Już dawno nie robiłam takiej księgi, jakoś nie było okazji, ale jak tylko przyjaciółka mojej siostry poprosiła mnie o jej zrobienie, to pomyślałam: "Czemu nie? przecież już je robiłam, to wiem co i jak".... (czyt. robiłam 4 lata temu ;)).
Wiesz co? Po jej zrobieniu byłam sama z siebie dumna, bo żadna poprzednia nie wyszła mi tak ładnie jak ta (trochę skromności jeszcze chyba nikomu nie zaszkodziło, co?)
Miałam tylko dwie główne wytyczne: format A4 i kolor złoty.
Zakupiłam potrzebne materiały i zabrałam się do pracy, a w efekcie wyszła taka oto księga:
Liście na zdjęciu wyszły trochę ciemniejsze niż w rzeczywistości, ale nie jest aż tak źle (chyba).
....................................................
Też robicie czasem takie księgi na różne okazje albo może marzycie o tym żeby taką dostać?
Ja to bym się z takiej ucieszyła :)
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, to nie zapomnij go udostępnić ;)